czwartek

Serge Lutens, Fille En Aiguilles

Kocham las i gdybym mogła, to zamieszkałbym w nim w małej chatce, zatrudniła się jako czarownica i mieszałabym w kociołku dziwne mikstury w towarzystwie kota Zdzisława.
Las to środowisko kiciowe, idealne.
Po wejściu w leśne gęstwiny wciągam powietrze głęboko do płuc i czuję najpiękniejszy zapach, sosnowy, dziki, żywiczny, omszały.
W perfumach leśność jest czasami tak mało leśna.
Znalazłam namiastkę lasu, jednak jeszcze nie takiego lasu szukałam. Marzy mi się las pachnący drewnem i sosną, ale las żywy, nie tak mroczny i martwy jak...

Serge Lutens, Fille En Aiguilles czyli Dziewczyna w Szpilkach.



Na pierwszym planie lutensowska gorzkość, ciężka i wytrawna. Wyraźnie dociera do mnie zapach żywicy wyciekającej ze starych iglastych drzew.
Wyczuwam goryczkę, zapach leśnego poszycia, igiełek, suche drzewa i gałązki, które skrzypią pod naszymi nogami z każdym krokiem coraz bardziej.
Cichy ten las, samotny,jesienny, bardzo gęsty i mroczny.
Las pełen cienia i żaden promień słoneczny tu nie dociera.
Wszędzie piętrzą się zioła, leśne owoce, szyszki.
Gdzieś w głębi lasu ktoś pali ognisko, czuć dym i jego opary, które przypominają opary kadzideł.
Tak pachnie las zapomniany przez świat, gdzie nie dotrła jeszcze cywilizacja i słońce.
Coś złego czai się w tym lutensowskim lesie.
Dziewczyna w Szpilkach jest wyraźnie wiedźmowata i nieokrzesana.

Nuty zapachowe:

sosnowe igły, wetiwer, słodka żywica, laur, balsam jodły, kadzidło, kandyzowane owoce, przyprawy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz